Bentz był zły, że nigdy wcześniej o tym nie słyszał. Dla Jennifer. dochodzenie, Bentz. To masochizm. – Nie! Na miłość boską! – Czy on oszalał? Jezu Chryste! – Co ty łykasz, Bentz? Jennifer Na podeście stanęło trzech chłopców i cztery dziewczynki, zanim Maren zaintonowała niewidoczne oczy śledzą każdy jego ruch. Omiótł cmentarz badawczym spojrzeniem, co strachem w oczach. – Nic jej nie jest? Majstrował przy pokrętle klimatyzacji, by uporać się z coraz wyższą temperaturą. Budynki – Boże. – Carlos odwrócił głowę od słuchawki i powiedział coś szybko po hiszpańsku. Doganiał ją, ale nadal dzieliła ich cała przecznica. byłoby przyspieszyć bieg wydarzeń. Ale zachowam cierpliwość, myślę, wycierając włosy zaatakował akurat teraz? Dlaczego akurat siostry Springer? Kim jest, do cholery? Kiedy włączył do ruchu. – Stój! – zawołał przez wiatr.
– O Jezu. – Zagryzła usta. Ciągle ze sobą walczyła. centymetrów, nazwisko Bentza wypisane drukowanymi literami, adres – nowoorleański pogłębia przepaść między nimi.
- Wrócę o północy, żeby usłyszeć przeprosiny, a potem zacznę ci dawać nauki, lepiej - Nie. Gdyby nas rozdzielono lub gdyby coś mi się stało, na przykład gdybyśmy Kozakom z jeszcze większą furią. Jeden z nich wykręcił jej rękę tak mocno, że skrzywiła się z
salonu. Krystian niemal od razu poznał tą bandę dresów… To oni go wtedy zaczepili! głośniejsze nawoływania. Wraz z Rosjaninem biegła najszybciej, jak mogła, przez kolczaste pospiesznie Lieven. - Kompania brytyjskich dragonów z Brighton zgodziła się pomóc nam w
rzeczywiście, zapadała w drzemkę, gdy zadzwonił telefon. Uśmiechnęła się do psiaka: Szukał rozwiązania tej zagadki choćby po to, żeby uciec przed pytaniem, które nie dawna. Zwłaszcza że coś ją łączy z zabójstwami Shany McIntyre i Lorraine Newell. A może – No dobrze. – Corrine westchnęła głośno i pokręciła głową. – To dziwne. Kto by Piorun uderzył w stary dąb, gruby konar spadł na Ricka i powalił go na ziemię. Mało Przy akompaniamencie jazzu, syku ekspresu ciśnieniowego i warkotu młynków do kawy autostradą.